Black Parade

środa, 28 lutego 2018

Od Weryli do Yuri

Wilczycy zaburczało w brzuchu...
-Jesteś głodna? -Zapytałam wandere
-T-Tak trochę...
-Niestety nic na to nie poradzę, ale jak dojdziemy do bazy inne wilki na pewno się z tobą podzielą!
-Inne?
Ups.. Zabrzmiało to tak jak bym nie chciała się podzielić... -Wiesz... nie jem mięsa... -
-E-em... Spoko..-Yuri bardzo zdziwił ten fakt... Czy naprawdę moja dieta jest jakimś potwornym wyjątkiem?
-Naprawdę mogę do was dołączyć?
-Widzisz jakąś przeszkodę? -Uśmiechnęłam się pewnie, wilczyca zamilkła...
-Kra Kra! Kra! -Zatrzymaliśmy się na widok lądującego kruka... Wilczyca szykowała się do ataku.
-Poczekaj! Nie atakuj go! -kilkoma czarami wyczarowałam malutki bochenek chleba i zapakowałam go w chustę... -Proszę! -Podałam krukowi paczuszkę- Zanieś to do swoich piskląt... a później udaj się do watahy Mrocznych skrzydeł i dowiedz się czy nie planują jakiejś wojny.. -Kruk pokiwał tylko głową i odleciał.. -Biedactwo....
-"Biedactwo?"  Czemu tak uważasz? - Poszliśmy dalej...
-Nie widziałaś? Miał ucięty język.. Dlatego nic nie mówił... Tak czy inaczej jesteśmy już blisko!
-Cieszę się... -Wilczyca nagle posmutniała
-Wszystko w porządku?
-Tak! -Powiedziała nagle.. Głos ma piękny, ale aktorką jest słabą.
-Okey... O! Meg! -Fioletowa piękność odwróciła się, widać była dość zaskoczona!
-Weryla gdzie ty byłaś? I kto to jest? - Przytuliłam Pannę Młodą  i szepnęłam jej do ucha-Nowa wandera
-Em.. Cześć? -Yuri była dość zdenerwowana...
-Yuri to jest Alfa, Megami! Megiś to Yuki! -Przedstawiłam wandery
-Witaj! -Meg podała jej łapę -Chcesz do nas dołączyć?
-Jeśli mogę! -Yuri odwzajemniła jej uścisk
-Jasne! Werylo zajmiesz się nią? Ender...
-Nic nie mów.. -Poruszyłam brwiami- Chodźmy! Znajdziemy ci coś do jedzenia!
-Dziękuje...




;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz