Byłam ciekawa, czy Meg wie o tej podziemnej jaskini.Ale pewnie nie, ponieważ nie było widać żadnych innych dziur, przez które można się tu dostać.Stałam przy brzegu jeziorka i patrzyłam w głąb tunelu.Nie było widać końca.-Ciekawe co tam jest...-szepnęłam do siebie.
-Może kiedyś ktoś to sprawdzi.Na razie chodźmy po Megami-Alaris dwoma skokami wdrapał się na z powrotem do jaskini Shu.Stanęłam dokładnie pod dziurą, przez którą tu wpadliśmy.
-To będzie trudne-powiedziałam opierając przednie łapy na ścianie jaskini.Wilk machnął zachęcająco łapą.
-Wskakuj.Chyba czasem były trudniejsze przeszkody do pokonania.
Wzięłam głęboki wdech i odsunęłam się, aby mieć większy rozpęd.Z małym trudem wdrapałam się do Alarisa.
-No i widzisz-basior podszedł do wyjścia z jaskini.Fakt, bywało gorzej.I tak wyruszyliśmy na poszukiwanie Meg... Postanowiłam przerwać ciszę, która już dłuższy czas tu panowała.-Ciekawe co Shu na to powie.
Basior zaśmiał się.-Będzie miał powiększoną jaskinię.
-Ta.Ciekawe, czy będzie z nas zadowolony.
W oddali zaczynała pojawiać się jaskinia Megami.Szanse, że jest w środku były duże.Gdy byliśmy kilka metrów przed wejściem, Megami i Ender akurat z niej wychodzili.Warto było najpierw zapytać, czy mają teraz coś ważnego do roboty.Jeśli tak, to nie musieliśmy im głowy zawracać.
-Hej-powiedziałam podchodząc do nich.-Gdzie idziecie?
-Na razie nie mamy określonego celu-odparł Ender.
-Świetnie.Chcemy wam coś pokazać-machnęłam ogonem na znak, aby poszli za nami.Megami zbliżyła się do mnie.-Co takiego chcecie nam pokazać?
-Zobaczysz-mrugnęłam.
<Alaris?Wiem, mega krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz