Black Parade

wtorek, 6 lutego 2018

Od Weryli do Kayko

Zaburczało mi w brzuchu...

-Jesteś aż tak głodna? -Wilk zaśmiał się

-Nie jadłam nic od wczoraj... mam prawo, ale jeśli tak dalej pójdzie nie będę miała innej możliwości niż sztuczne rośnięcie...-Wskazałam na korzonki

-"Sztuczne Rośnięcie" co?

Nie wiem dlaczego ale Kayko wydawał mi się bardzo słodki....zaraz... O CZYM JA MYŚLĘ?!

-Em... Ach tak!!!... No używam mocy ziemi... Wtedy korzonki rosną w kilka minut.. ale ich owoce nie są wtedy aż tak smaczne...

-Aha.... Mógłbym to zobaczyć?

-Przecież to nie tajemnica, oczywiście że tak!

Zatrzymaliśmy się koło wejścia do mojej jaskini... Wykopałam dość wielką dziurę i wsadziłam tam korzeń...

-C-Czy tam jest las?

Zdziwiłam się... -A gdzie niby mieszkasz?-Powiedziałam zakopując sadzonkę

-Pff...Chodzi mi o tamtą jaskinie!



-Nie nie spokojnie... to tylko iluzja... jest tam kilka krzaków ale nic po za tym, a teraz.... Jakie to było zaklęcie? Już wiem!


<Megiś???? Wiem że krótkie, ale za to mnie przecież kochasz  >





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz