-No i jak było?-powiedziałam z uśmiechem do Negry.
-Em...No...Dobrze.-odpowiedziała-Słodkie z nich szczeniaki.
-Hah, wiem.
*****************************
-Meeeegamiii?-po chwili Artemist się odezwał przerywając ciszę-Kiedy obiad?Jestem głodny.
-Ja też.-dodała Ametyst. (...) Już miałam coś powiedzieć, ale się powstrzymałam.Przecież oni jeszcze nie umieją polować.No, Artemist trochę ale jeszcze nie jest na tyle szybki aby dogonić jelenia.Spojrzałam na waderę stojącą obok.-Negra?
-Tak?
-Pomożesz mi coś upolować?
<Negra?Sorry że takie krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz