~~ Następny dzień ~~
Wstałem około południa, co z tego że przespałem 24 godziny z mojego życia, bo przyszedłem tu około 12 wczoraj po południu. Wrzuciłem coś na ząb i postanowiłem się przejąć. Może znajdzie się jakieś fajne miejsce na drzemkę. Ruszyłem przed siebie, ale przypomniałem sobie, że Shadowzone mówiła że jest moja sąsiadką. Wypadało by sprawdzić. Zmieniłem kierunek i teraz podążałem w kierunku jej jaskini.
Okazało się że nad jej jaskinią będzie idealne miejsce do drzemki, ale jest trochę wysoko, a ja latać nie umiem. Wlazłem na jakieś drzewo i skoczyłem w stronę mojego nowego celu życiowego. Ale nie oczywiście się nie udało i runąłem prosto przed waderę, która właśnie wychodziła ze swojej jaskini.
- Ał... Cześć Shadow. - wyszczerzyłem się do zaskoczonej wadery.
<Shadowzone?>
- Ał... Cześć Shadow. - wyszczerzyłem się do zaskoczonej wadery.
<Shadowzone?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz