Nie wiem gdzie pójdę , gdzie poprowadzi mnie ten świat. Przez dłuższy czas błądziłem w myślach sądząc że życie jest mi zbędne , bliższy myśli samobójczych. Ale pewien słodki głos powtarzał : ,,Życie jest piękne , nie warto je kończyć zbyt szybko.''-nie słuchałem. Użalanie się nad sobą ogłuszyło wszystkie pozytywne myśli. Co się stało ? Sam nie wiem , po prostu straciłem sens życia. Już dawno moje serce przestało bić. Wiec jak to się stało że żyje ? Wyjaśnienie jest pod ręką -demony nie umierają.
Z tym faktem moje ,,życie'' toczyło się dalej. Mimo wyjaśnień chcecie wiedzieć : ,,Jak ?'' -,,Jak próbowałeś się zabić ?'' Otóż nie próbowałem , tylko w pewnym momencie życia moje serce się zatrzymało , ale najważniejsze że już to wszystko za mną , a serce bije jak szalone kiedy o tym opowiadam. Tak demony mają uczucia , ale tylko w swoim pierwszym ciele , w drugim ciele (bardziej złym) uczuć nie posiadają.
Tak wyglądam jako demon , zawsze kiedy się przemieniam robi się ciemno i mglisto. W tym ciele nie mogę opanować żądzy mordu , ale staram się. Nie jestem nie pokonany , moją słabością są słodkie i kolorowe rzeczy. Co prawda to mnie nie zabije , ale osłabi , może nie wszystkie słodkie i kolorowe rzeczy ale większość.
<zostawisz jakiś ślad ? Będzie mi miło !>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz