Black Parade

czwartek, 23 lutego 2017

Od Megami do Endera

Stałam jak wryta.Nie mogłam się ruszyć.Nawet nie mogłam odpowiedzieć na pytanie Endera.
Ruszyłam przed siebie, nawet nie wiem gdzie.Czułam jakby jakaś siła mnie pchała.Zaczęło mi się robić czarno przed oczami, a po chwili zasnęłam. (...)
Gdy się obudziłam nie było w pobliżu Endera, a co dopiero watahy.Byłam w jakiejś jaskini.
W oddali zobaczyłam zarysy postaci.Położyłam się na brzuchu kuląc uszy udając że śpie.Słyszałam kroki zbliżające się do mnie.-To ta sama wadera...-Usłyszałam szept i odwróciłam się.Zobaczyłam jelenia.Tego samego, który powiedział man o tamtych terenach.Podniosłam i przybliżyłam się do ściany.-Spotykamy się ponownie.-Przekrzywiłam łeb.Jeleń pomachał głową i powiedział.-Gratuluje, że udało wam się znaleść nowe tereny.
-Czemu mnie tu przyniosłeś? -Nie wiedziałam co ja w ogóle tu robię. Powinnam teraz być w watahsze.Jeleń nic nie mówiąc odszedł w tył dwa kroki.Po chwili zmienił się w wilka.
Wyglądał na dość młodego wilka. Miał potężne skrzydła.Ja dalej nic nie mówiąc patrzyłam na niego.Powtórzyłam.-Dlaczego mnie tu przyniosłeś?-Basior wcisnął mnie do konta jaskini i zamachał ogonem.Przed mną pojawiły się kraty. Jednym słowem uwięził mnie. -Ejjj!-Pisnęłam kładąc uszy.Basior uśmiechnął się szyderczo .
-Zmyliłem was.Ze wszystkich watah mnie wyganiano.Chciałem zająć najlepsze tereny.A WASZA wataha takie posiadała.Tamte ziemi wcale nie były zatrute.Zamknąłem całą zwierzynę, w jaskiniach, tak jak ciebie.-Spojrzał na mnie.-Wiedziałam że nie mogłam zaufać byle jakiemu..Jeleniowi!-Odparłam.Jestem taka naiwna..-Co masz zamiar teraz zrobić!?
-Teraz..Gdy wasza wataha nie ma już Alfy..Ja nim zostanę..
-Nawet jeśli ci się uda mnie zatrzymać tutaj. reszta watahy nie pozwoli na to.!-Przybliżyłam się do krat.
-Zmuszę ich do tego!-Basior uderzył mnie.Ale on jest okrutny. (..)
Przez szparę jaskini widziałam Endera szukającego mnie.Chciałam go zawołać, lecz nie miałam siły.Siły na duchu.Nie moge pozwolić na taki los mojej watahy.Nawet jakbym miała tu zostać na wieki, to nie mogę pozwolić na takiego dowódcę! Muszę jak najszybciej się z tond uwolnić.


<Ender?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz