Black Parade

niedziela, 31 grudnia 2017

Od Kazuo Do Ktoś



Jak zwykle zasnąłem na drzewie. U mnie to nic dziwnego. Smacznie sobie drzemałem na mrozie, na gałęzi. A tu ktoś sobie przysiadł pod moją spokojną oazą. Oparł się o drzewo przez co puch, który się na nim znajdował lekko opadł również na mnie. Przez co próbując go zrzucić sam spadłem z gałęzi. A zdziwienie osoby przed, którą leżałem było wręcz cudowne. Ta mina :D. No ale powstrzymałem się od śmiania się z miny owej osoby. Tak na pierwszym spotkaniu nie wypada.


- Ał...- wydusiłem z siebie po czym szybko wstałem na równe nogi. - Yyy... Cześć Kazu jestem.- Oznajmiłem z wielkim uśmiechem na twarzy.


<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz