Black Parade

czwartek, 30 marca 2017

Od Megami "Wreszcie odpocząć"

Nareszcie koniec kłopotów.Powoli wszystko zaczyna się układać.Mam wielką nadzieję, że to już koniec zmartwień.Tylko cały czas chodzi mi po głowie Lilia. Co z nią?Naprawdę sobie coś zrobiła?Czy po prostu uciekła?Nie wiem...Ale pewnie "on" jej namieszał w głowie.Ale nie-NIE będę o nim myśleć!


*******

Nastał ranek.Gdy się obudziłam, nie było Artemista.Zaczęłam się o niego martwić.Przecież to jeszcze szczeniak.Wybiegłam z jaskini.Na szczęście zobaczyłam szczeniaka goniącego ptaki.Ulżyło mi.-Fajna zabawa?-zapytałam.
-O tak.-powiedział skradając się za ptakiem przelatującym nad mną.-A..Ta wataha ma jakąś fajną historię?
-W sensie?
-No wiesz...Co tu się działo i w ogóle...-powiedział siadając.Nie chciałam sobie tego wspominać...A.. on też nie powinien o tym wiedzieć.Skoro nie wie nikt nic szczególnego, to dlaczego on miał by o tym wiedzieć?Mogę mu powiedzieć tyle-No wiesz...Wataha miała zmieniane tereny.-zobaczyłam po nim, że ma zamiar spytać dlaczego.-Niestety nie mogę powiedzieć dlaczego.
-Okej.-powiedział dalej zajmując się zabawą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz