Black Parade

poniedziałek, 15 października 2018

Od Kou CD Luca


Pomyślałam, że taki mały spacer dobrze mi zrobi. Wyszłam więc z mojej jaskini i ruszyłam przed siebie. Nie miałam jakiegoś konkretnego celu. Szłam tam, gdzie mnie łapki poniosą. Okazało się, że dotarłam do brzegu rzeki. Pochyliłam się i napiłam, czystej i orzeźwiającej wody. Poczułam lekką ulgę. Rozejrzałam się w poszukiwaniu celu mojej kolejnej krótkiej podróży. Niczego jednak nie dostrzegłam. Przepłynęłam rzekę i wyszłam na drugi brzeg. Wytrzepałam się i ruszyłam przed siebie. Idąc, rozmyślałam nad dalszym spędzeniem tego dnia. Może udam się na polowanie? Może pójdę wspiąć się na górę? Nie miałam pojęcia, co mogłabym zrobić. Weszłam na pień drzewa. Rozejrzałam się. Zeskoczyłam i usiadłam nieopodal na trawie. Myśl Kou. Jak chcesz spędzić ten dzień? Nagle zauważyłam niedaleko zająca. Hmmm... Wygląda bardzo smakowicie. Zaczęłam skradać się w stronę zwierzęcia. Ustawiłam się w odpowiedniej pozycji. Czekałam tylko na idealny moment. Gdy takowy nadszedł, rzuciłam się na zwierzę. Po chwili zając padł martwy, a ja uśmiechnęłam się, zadowolona z udanego polowania. Wtopiłam swoje kły w martwe zwierzę. Gdy skończyłam posiłek, wróciłam nad brzeg rzeki. Ponownie napiłam się wody. Następnie weszłam do wody i umyłam swój pyszczek, który był pokryty krwią zająca. Po jakże odświeżającej kąpieli wyszłam na brzeg i wytrzepałam się z wody. Poprawiłam grzywkę i ruszyłam w stronę swojej jaskini. Idąc w jej kierunku, poczułam zapach, którego jeszcze nie czułam. Zamerdałam wesoło ogonem. Gdzieś w pobliżu znajduje się nieznany mi wilk. Ruszyłam za jego zapachem. Gdy dotarłam do lasu, zobaczyłam wilka, którego szukałam. Przyjrzałam mu się dokładniej. Był to czarny basior. Wyglądał dość ciekawie. Podeszłam radośnie do basiora.

- Witaj.- przywitałam się, stając obok niego.- Jestem Kou.- dodałam po chwili, merdając radośnie ogonem. Lubiłam poznawać nowe wilki. Usiadłam i cierpliwie czekałam na odpowiedź od basiora.
<Luca?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz